Jeszcze nie tak dawno oświetlenie naszych pokojów kończyło się na mało ciekawej lampie wiszącej pod sufitem, a szczytem ekstrawagancji był kontakt umożliwiający przyciemnianie światła. Dziś nastąpiła w tym względzie prawdziwa rewolucja a światło urosło do rangi kreatora przestrzeni wnętrza
Odpowiednie umiejscowienie źródeł światła to wyzwanie chętnie podejmowane przez architektów, którzy w ten sposób potrafią stworzyć niesamowity klimat i nastrój, a przy tym uwydatnić to, co piękne, skryć w cieniu to, co niepotrzebne. Równie ważny jest dobór lamp, bo przecież sklepy oferują niezwykle szeroki wachlarz kształtów, kolorów i stylów.
Halogeny
Zasadniczym pytaniem jest gdzie halogeny a gdzie tradycyjne lampy, bo to, że te dwa różne typy oświetlenia swobodnie łączymy ze sobą jest już faktem, a nawet modą. Halogeny to światło punktowe, które wykorzystywane jest zwykle do efektownych podświetleń ciekawych elementów zdobniczych – półek, obrazów czy rozjaśniania ciemnych przejść. Halogen jest też standardowym elementem oświetlenia w kuchni (zwykle “wpuszczonym” w meble) oraz nieodzownym towarzyszem podwieszanych sufitów i wszelkich innych, modnych ostatnio form powstałych z płyt gipsowo-kartonowych. Światło punktowe sprawia, że wnętrze wydaje się bardziej nowoczesne i efektowne.
Halogeny spotykamy w przeróżnych oprawach – metalowych, szklanych, wodoszczelnych, kwadratowych, okrągłych, matowych, lśniących, złotych, srebrnych i wszelakich innych. Także ich ceny mogą znacznie różnić się od siebie w zależności od firmy i materiału, z jakiego są wykonane. Ogólnie stwierdzając halogeny są droższe od zwykłych żarówek, ale za to tańsze w eksploatacji, gdyż są energooszczędne.
Jest jeszcze jedna ważna kwestia w przypadku wyboru halogenów. Dostępne są bowiem halogeny wysokonapięciowe (230 V) i niskonapięciowe (12 V). Halogeny wysokonapięciowe nie potrzebują dodatkowego zasilania, ale są mniej trwałe od tych niskonapięciowych. Z kolei niskonapięciowe wymagają transformatorów obniżających napięcie. Mogą to być transformatory elektromagnetyczne (głośna praca i duża waga) lub droższe – elektroniczne (cicha praca, małe rozmiary i zabezpieczenia przed zwarciem i przeciążeniem). Należy pamiętać, że moc transformatora musi być co najmniej równa, a najlepiej większa od mocy podłączonych żarówek.
Lampy tradycyjne
To, że obecnie tak często używa się halogenów, nie oznacza jednak, że lampy tradycyjne odchodzą do lamusa. Światło zwykłej żarówki jest ciemniejsze i znacznie cieplejsze w swej barwie, co nadaje tak potrzebnego w niektórych pomieszczeniach (np. sypialni) nastroju. Nadal chętnie wykorzystywane są lampy wiszące, plafony, różnego rodzaju kinkiety oraz lampki stołowe. Furorę zrobiły ostatnimi czasy lampy podłogowe, pięknie prezentujące się przede wszystkim w salonach.
I tu znów moda robi nam niespodziankę, bowiem daje nam dość szeroką dowolność w doborze poszczególnych lamp, nie muszą one pochodzić z tej samej kolekcji. Wręcz wskazane jest, by przy zachowaniu stylu i dobrego smaku pokusić się o trochę szaleństwa, wyobraźni i pomysłowości. Nic tak w jesienno-zimowe długie wieczory nie przykuwa wzroku i nadaje tonu jak ładna lampa.